
W marcu jak w garncu – to powiedzenie stosuje się nie tylko do pogody.
W tym miesiącu życie nieustannie nas zaskakiwało. Nasza koleżanka szczęśliwie przetestowała podczas spaceru po Wałach Zygmuntowskich nowo uszyta reko bieliznę i żakiet, dzieło wspólnej pracy wewnątrz bractwowej. Marzyła nam się wyprawa do Folwarku Batorówki, z którego przywieźliśmy w zeszłym roku piękne wspomnienia, ale niestety trzeba było z tego wyjazdu zrezygnować. Los jednak nam wynagrodził stratę, ponieważ w ostatnich dniach miesiąca dowiedzieliśmy się, że dostaliśmy dofinansowanie do dużego projektu. Więcej na razie nie powiemy, żeby nie zapeszyć
Przed nami Święta Wielkanocne, czas szczególnej refleksji nad życiem, tak ważnej w tych dziwnych czasach, w których przyszło nam żyć. Dlatego też my, wszyscy Warchoły, życzymy Wam, drodzy Przyjaciele i Sympatycy ubogacających przeżyć duchowych, dobrego czasu z rodziną a także bogatego i zastawionego zdrowym jedzeniem stołu